niedziela, 1 kwietnia 2012

Projekt denko

U mnie za oknem pada śnieg, wiec będzie dzisiaj post lekki i mam nadzieję, że przyjemny :)

W tym miesiącu udało mi się zużyć kilka kosmetyków, a w łazienkowej szafce już stoją ich następcy.


Na pierwszy ogień idzie masło do ciała THE BODY SHOP - pink grapefruit. Ja kupiłam to masło przede wszystkim ze względu na zapach. Pachnie obłędnie świeżym grejfrutem. Czy jakoś szczególnie nawilża? Nie zauważyłam ale zapach rekompensuje wszystkie jego minusy.. a właściwie jeden, główny czyli cenę. 50 ml masłakosztuje 20zł, a opakowanie 200ml kosztuje ok.60-65zł.

EVELINE COSMETICS - slim extrem 3D, aktywne serum przeciw rozstępom. Moje odczucia po zużyciu całego opakowania? To naprawdę  działa! :) Dwa miesiące temu rozpoczęłam odchudzanie i zbyt szybki spadek masy ciała spowodował u mnie pojawianie się rozstępów. Postanowiłam kupić jakiś balsam . Akurat w super-pharm była obniżka -20%, więc się na niego skusiłam. Nie spodziewałam się jakiś spektakularnych efektów, ale to co stało się z moją skórą przeszło moje najszczersze oczekiwania. Moja skóra stała się gładka, napięta, zniknęły wszystkie swędzące rozstępy i mam wrażenie, że cellulit również się zmniejszył. Serum ma ładny zapach,(czuć mentol i jakieś kwiatowe nuty)który do rana utrzymuje się na skórze. Po nałożeniu na ciało przez kilka minut czuć efekt chłodzenia. Produktu w opakowaniu jest 150ml+50ml gratis,  co daje nam 200ml za jakieś 12-13zł.





Żel pod prysznic SEPHORA o zapachu czekolady z toffi. Ubóstwiam ten zapach!!! :D Szczególnie teraz gdy jestem na diecie i nie jem żadnych słodyczy. Podczas kąpieli nalewam go na gąbkę i  czuję jak bym jadła czekoladę z ciągnącym się toffi..mmmmmmmmmmmm..:)
Żel kosztuje 16zł i jest go 150ml. Nie jest to niska cena ale czego nie robi się dla tego zapachu. Jest całkiem wydajny i dobrze się pieni. Nie zauważyłam żeby wysuszał skórę czy ją jakoś nawilżał, ponieważ dwa razy dziennie stosuję balsamy nawilżające. Ale to czego ja oczekuję od żelu pod prysznic to przede wszystkim żeby ładnie pachniał i mnie mył. I w tym się sprawdza :)

Szampon do włosów L'OREAL PROFESSIONNEL ABSOLUT REPAIR z serii expert. Mój ulubiony szampon. Włosy po nim są nawilżone, wygładzone, jak po zabiegu w salonie fryzjerskim. Dużym plusem jest to, że opakownie jest z pompką. Nie wiem ile ten szampon kosztuje, ponieważ ja zawsze go kupuję jak jestem w Niemczech i za 500ml płacę 8,5 euro.




I na koniec coś do twarzy.. Krem nawilżający i krem-żel do mycia twarzy firmy AA, seria Help Cera Atopowa. Oba produkty to moi ulubieńcy, których używam namiętnie już od ponad roku. Kosmetyki te nie zawierają alergenów, parabenów i barwników. Ja nie mam cery atopowej, a pierwszy raz kupiłam te kosmetyki, gdy po wyjściu od kosmetyczki moja skóra twarzy nie chciała przyjmować żadnych kosmetyków i na każdy krem reagowała alergią. I ta seria była strzałem w dziesiątkę! Kremu używam na dzień i na noc, bardzo dobrze nawilża, wygładza skórę, nadaje się pod makijaż i to co najważniejsze nie powoduje u mnie żadnych wyprysków. Kremu w opakowaniu jest 50ml i kosztuje (w zależności od sklepu czy apteki) od 13zł do nawet 18zł.


Ten żel do mycia twarzy  stosuję również do zmywania makijażu. Po tym jak każdy płyn do demakijażu podrażniał mi oczy, postanowiłam przetestować go po tym kątem i też się nie zawiodłam Używałam oczywiście Biodermy ale to był za drogi interes :) I teraz nie dosyć, że oszczędzam pieniądze ( żel kosztuje ok.13zł-150ml) to również oszczędzam czas, bo za jednym razem zmywam makijaż i oczyszczam twarz. Żel bardzo dobrze sobie radzi nawet z eyelinerem z MAC. Niestety nie wiem jak się zachowuje z wodoodporną maskarą bo takiej po prostu nie posiadam. W każdym razie bardzo polecam oba produkty i to nie tylko osobom ze skórą alergiczną czy atopową ale również tym, którzy mają przesuszoną skórę twarzy czy po prostu porzebują czegoś delikatnego do zmywania makijażu i mycia twarzy jak i czegoś dobrze  nawilżającego w postaci kremu.


P.S. To był mój pierwszy post 'o czymś', wiec mam nadzieję, że ocenicie go łaskawym okiem :)  Jeżeli miałyście któryś z tych produktów to chętnie poczytam co wy o nich myślicie.
 

czwartek, 29 marca 2012

Pierwsze koty za płoty !

Po wielu przemyśleniach wszystkich za i przeciw postanowiłam założyć bloga :) Będziecie mogły/mogli znaleźć tutaj recenzje kosmetyków, stroje dnia ale też recenzje książek, filmów, spektakli teatralnych.

Już jutro pierwszy post, dość lekki na początek czyli projekt denko. Mam nadzieję, że będziecie tu często zaglądać :)